Przed chwilą skończyłem budowę FusebitDoctor’a i nie wiem czy tu mój błąd czy coś robie nie tak. WSZYSTKIE kontrolery (ATMega8) nie dają się naprawić. Układ zachowuje się z nimi tak samo jak bez jakiegokolwiek uC w podstawce. Zworka ustawiona na Erase” a 2-gie pole jest puste. Płytkę sprawdzałem miernikiem dokładnie i zwarć nie odnowowałem. uC ATmega8 kupiłem dziś i przy wgrywaniu oprogramowania do niej nie ruszałem Fuse bitów, jak było zalecane. Jest jakaś rada? Dodam, że jeden z uC nie miał nawet kiedy się uszkodzić mechanicznie, ponieważ w programatorze był tylko raz i wyłączyłem przypadkowo „SPIEN” później przeleżał w szufladzie. Proszę o pomoc.
Marcin